poniedziałek, 9 września 2013

a ja mam słabość do noworodków... :)

... co nie oznacza, że się kolejnego spodziewam :)
Ale wiąże się to mocno z moją ostatnią dziedziną druciarstwa. Może nie będę dużo mówiła tylko wrzucę kilka zdjęć z dziesiątek, które ilustrują moją ostatnią manię:


Pozdrawiam serdecznie i lecę się relaksować. Przy drutach, oczywiście :)