poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Psychodeliczny kołowiec po przerwie

Lata całe temu ufarbowałam pierwszy mój zwój wełny. Dwa zwoje, dokładnie rzecz ujmując. Strasznie mi to kolorowe wyszło, z dużą ilością nieoczekiwanego seledynu, który jakoś nigdy do mnie nie przemawiał. Miało być dla dzieci, ale nawet jak dla dzieci było mi za kolorowo.
Do czasu.
Aż odkryłam swetry kołowe.
I tutaj ta psychodelia wyszła, jak dla mnie, super :)
Oto półtoraroczny Tyniol w psychodelicznym kołowcu (obrębionym alpacą Dropsa) wśród gołych jeszcze lawendowych krzewów.


Tyle wrzucam w przerwie między świątecznymi rozrywkami.
Mam nadzieję, że na dobry początek Powrotu do Bloggera :)

12 komentarzy:

  1. Wspaniały!
    Wesołego Alleluja!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie dwa słodziaki! I model i sweter. :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodycz słodyczą ale szaleństwo tego swetra pasuje do niektórych nastrojów naszej królewny :)

      Usuń
  3. Piękny sweter a i model jaki szczęśliwy! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć, dziękuję. Model szczęśliwy bo się uwielbia przebierać.

      Usuń
  4. Aniu - jakże się cieszę, że jesteś!!!!!!!!! Tysia urosła niesamowicie, sweterek jest śliczny. Dobrze dobrałaś wzór - bardzo efektownie się prezentuje.
    Ściskam Cię moocno,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, nieoczekiwanie po tylu tygodniach odwyku od blogowania naszła mnie nostalgia :) Sęk w tym, że zajmowałam się mnóstwem rzeczy natomiast mało z nich pasuje do tematyki tutejszej. Ale miło bardzo Cię tutaj zobaczyć jeszcze :)

      Usuń
  5. Ojej, jaka Tysia już duża i jaką ma bujną czuprynę! Kołowiec rewelacyjny, kolory też ekstra. Jest tak fajny że i ja bym chciała podobny wydziergać dla moich babeczek. Cieszę się że znów piszesz posty, bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi miło, że po tak długim moim milczeniu chce Ci się jeszcze odpisywać :) Tym bardziej że obowiązków masz zdecydowanie więcej. Ja z tego swetra jestem bardzo zadowolona. Podobny ma już Jadzia a Anielka ma zebraną włóczkę (jest idealny do wykańczania resztek).

      Usuń
  6. na poczatek najlepszy - cudo

    ale krolewna urosla - mala wcale nie taka mala :)

    pozdrawiam:)

    ciesze sie,ze znow jestes!!!

    OdpowiedzUsuń