czwartek, 8 marca 2012

Mój Prezent

Mogę już się oficjalnie ucieszyć moim Prezentem - wcześniejszym niż Dzień Kobiet, ale bardzo z nim związanym (tzn. z byciem Kobietą :)
Ów, wczoraj podejrzany, ma obecnie 5 cm od czubka głowy do kości ogonowej. Plus nóżki, które przywodzą na myśl kurczęce łapki, którymi całkiem energicznie sobie machał.
Osoby będące w temacie powinny już wiedzieć, skąd u mnie taka apatia druciarsko - komputerowa. Mam tylko nadzieję, że odrzut minie. I wtedy mój stan będę mogła z czystym sercem nazwać błogosławionym :)))))

41 komentarzy:

  1. Łaaaaaaa!!!! Gratulacje!!!!! :))
    Będziemy mieć ten sam rocznik chyba, ;) ja się w maju rozpakowuję. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja gratuluję!
    czyli wkrótce maleńkie sweterki? ;)
    ale cudnie...! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. I ode mnie gorące gratulacje!!! Powiem Ci, że mimo iż nie stać mnie na więcej dzieci to jednak zazdroszczę Ci co nieco ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamo!!! Ależ cudna wiadomość i taka wiosenna. Zdrówka Wam życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny prezent!! rośnijcie zdrowo :) tez mi się marzy taaaki prezent :D no ale pomarzyć można ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Że ja się nie domyśliłam! A już miałam pytać, co u Ciebie, że tak nic nie piszesz i nie pokazujesz nowych dzierganek. A tu wydziergaliście inne cudo :) Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego! Ja już na wylocie - termin za 2 tygodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ się u Ciebie dzieje! :) trzymaj się zdrowo, dobre samopoczucie (bez odrzutów ;) ) niech szybko wraca!
    gratuluję "Obcego" ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna nowina! Gratuluję i ciut zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudnie :)
    pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  10. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!
    I najlepsze życzenia Kobieto :)

    (Super wiadomość :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję :))) I zdrowia wszystkim życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No nareeeszcie powiedziałaś to głośno, już mnie moja wiedza roznosiła :) To teraz oficjalnie i na forum: gratulacje :)))
    I wszystkiego co najlepsze, najmilsze i najmądrzejsze na Dzień Kobiet!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej ale fajna wiadomość! gratuluję z całego serca i życzę wszystkiego dobrego, zdrowia przede wszystkim :)

    a ten odrzut od robótek to znam, jak byłam w ciąży z najmłodsza córką to przez cały ten czas nie tknęłam swoich hendmejdów ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie gratuluję , życzę Ci bardzo dobrego samopoczucia i wspaniałych tych kilku miesięcy oczekiwania.
    Ale fajnie!!! :-))))
    Pozdrawiam serdecznie
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje! Ale Ci zazdroszczę, mi zostało już tylko "babciostwo" pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu - z całego serca gratuluję!!!! Dbaj o siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Serdecznie gratuluję i pocieszam, że niechęć do robótek mija. Też miałam podobnie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu! Gratulacje najserdeczniejsze! Rośnijcie zdrowo! :)
    O rany! tyle wokół mnie błogosławionych, ze sama tak bym chciala ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odzew iście kobiecy :) Bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje i dobre życzenia - jak na razie wszystko jest dobrze, ale czekałam z wieściami na ten okres ciąży, który jest bezpieczniejszy :)

    Siencja - ja czekam do września, to samo co Ty pomyślałam, jak przeczytałam u Ciebie wieści z bloga :)

    klaudyno - no właśnie, z tymi sweterkami to u mnie problem, od dwóch tygodni męczę - dosłownie męczę kadłub swetra dla Jadzi i nie mogę go skończyć. Boję się, że jak go będę robiła na siłę, to potem nie będę mogła na niego patrzeć - znam to już z poprzednich ciąży.

    o.m. - współczuję, niezrealizowana potrzeba macierzyństwa to bardzo przykre musi być... Aczkolwiek zawsze się zastanawiam, gdzie przebiega granica "stania" na dziecko. I nie potrafię odpowiedzieć. Czy nas stać...?

    Iwonka - a ja ostatnio o Tobie intensywnie myślałam, już tylko dwa tygodnie? O mamo, jak to szybko przeszło... U mnie lawenda nie działa :( Strasznie mi się podoba określenie "wydziergaliście inne cudo" :)))

    Agata - bo u nas nie może być przestojów :)

    Bellis - dzielnie wytrzymałaś :) Znam te trudy z autopsji, bo to taka nowina, o której chce się mówić wszystkim i wszędzie, niezależnie, czy to kogoś interesuje czy nie :)

    Betsy - ja tylko mam nadzieję, że to się skończy wcześniej niż z nadejściem porodu.... Taką małą nadzieję... Mam tyyyle do zrobienia...

    Beata - patrząc na naszych rodziców zastanawiam się czasem, czy babciostwo nie jest fajniejsze momentami :)))

    Kruliczyca - i w tym cała moja nadzieja... chlip...

    Ania - uważaj, bo ta zaraźliwe - u mnie w pracy zawsze ciąże przebiegają hurtem - tylko ja bywam oddzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. I jeszcze ja, spoznione ale wieeeeeelkie zyczenia. Duzo zdrowia :) Gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratulacje!! Zdrowia i ciepła życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu,
    Z tej strony Kasia Pacewicz. Dzisiaj dowiedziałam się od Asi M. o Waszym Powiększeniu:) Jak dobrze, że się rozmnażacie, bo Jesteście Tacy Fajni:) Dbaj o Siebie Droga Aniu. Pozdrawiam gratulacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. taki fajny blog a mnie tu jeszcze nie bylo..ale juz bede...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratulacje!!!!!!
    Spokojnej ciąży życzę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniała wiadomość - 5 cm to już spore dziecię, nie fasolka!
    Gratuluję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratulacje!!!! bardzo dobrze Cię rozumiem! :))) i pocieszę, że wraz z pierwszym trymestrem odrzut trochę przechodzi! :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Aniu az musialam poszukac w historiach postow gdzie mi sie zagubilas - bo taka cisza zalegla- a tu prosze odrazu trafiam na taki cudowny post. alez sie ciesze - super wiadomosc. gratuluje serdecznie. cos widze wysyp dzieciaczkow na ten rok blogowych sie szykuje :P niech malenstwo rosnie zdrowo i szczesliwie w brzuszku u Mamy. napisz jak starszaki na wiesci o powiekszeniu rodziny. bo jak obserwuje moich to jets to takie slodkie-calowanie brzucha,gadanie do niego, tulenie. gratuluje raz jeszcze i mam nadzieje,ze odejdzie awersja tworkowa bo uwielbiam twoje dziela :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratuluję ;)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję. Zajrzałam tu,bo na forum cisza,a tu taka miła, mała niespodzianka, mam nadzieję że awersja drutowa niedługo minie i będą małe buciki i inne śliczności.

    OdpowiedzUsuń
  33. Martwiłam się, że jakieś kłopoty rodzinne macie czy co...A tu taka radosna wieść :-)Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  34. nadrabiam zaległości blogowe a tu takie niusy ;) serdecznie gratuluję :*

    OdpowiedzUsuń
  35. :)) Wrześniowe!!! Fajnie! Zawsze marzyłam o wrześniowym, ale jakoś nigdy nie możemy doczekać, żeby to wrzesniowe było. :) I mamy koniec wiosny. :)
    Hehe, ja tez jakoś mniej miałam ochotę na robienie, ale teraz- trzeci trymestr a maszyna pracuje na całego. :D

    OdpowiedzUsuń