Mogę już się oficjalnie ucieszyć moim Prezentem - wcześniejszym niż Dzień Kobiet, ale bardzo z nim związanym (tzn. z byciem Kobietą :)
Ów, wczoraj podejrzany, ma obecnie 5 cm od czubka głowy do kości ogonowej. Plus nóżki, które przywodzą na myśl kurczęce łapki, którymi całkiem energicznie sobie machał.
Osoby będące w temacie powinny już wiedzieć, skąd u mnie taka apatia druciarsko - komputerowa. Mam tylko nadzieję, że odrzut minie. I wtedy mój stan będę mogła z czystym sercem nazwać błogosławionym :)))))
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Łaaaaaaa!!!! Gratulacje!!!!! :))
OdpowiedzUsuńBędziemy mieć ten sam rocznik chyba, ;) ja się w maju rozpakowuję. :D
Serdeczne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńi ja gratuluję!
OdpowiedzUsuńczyli wkrótce maleńkie sweterki? ;)
ale cudnie...! :)))
serdeczne gratulacje !!!!:)
OdpowiedzUsuńI ode mnie gorące gratulacje!!! Powiem Ci, że mimo iż nie stać mnie na więcej dzieci to jednak zazdroszczę Ci co nieco ;)
OdpowiedzUsuńO mamo!!! Ależ cudna wiadomość i taka wiosenna. Zdrówka Wam życzę :)))
OdpowiedzUsuńcudowny prezent!! rośnijcie zdrowo :) tez mi się marzy taaaki prezent :D no ale pomarzyć można ;)
OdpowiedzUsuńŻe ja się nie domyśliłam! A już miałam pytać, co u Ciebie, że tak nic nie piszesz i nie pokazujesz nowych dzierganek. A tu wydziergaliście inne cudo :) Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego! Ja już na wylocie - termin za 2 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńależ się u Ciebie dzieje! :) trzymaj się zdrowo, dobre samopoczucie (bez odrzutów ;) ) niech szybko wraca!
OdpowiedzUsuńgratuluję "Obcego" ;)
Cudna nowina! Gratuluję i ciut zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńCudnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI najlepsze życzenia Kobieto :)
(Super wiadomość :)
Gratuluję :))) I zdrowia wszystkim życzę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje !!!
OdpowiedzUsuńNo nareeeszcie powiedziałaś to głośno, już mnie moja wiedza roznosiła :) To teraz oficjalnie i na forum: gratulacje :)))
OdpowiedzUsuńI wszystkiego co najlepsze, najmilsze i najmądrzejsze na Dzień Kobiet!
Ojej ale fajna wiadomość! gratuluję z całego serca i życzę wszystkiego dobrego, zdrowia przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńa ten odrzut od robótek to znam, jak byłam w ciąży z najmłodsza córką to przez cały ten czas nie tknęłam swoich hendmejdów ;)
Pięknie gratuluję , życzę Ci bardzo dobrego samopoczucia i wspaniałych tych kilku miesięcy oczekiwania.
OdpowiedzUsuńAle fajnie!!! :-))))
Pozdrawiam serdecznie
Maja
Gratulacje! Ale Ci zazdroszczę, mi zostało już tylko "babciostwo" pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńAniu - z całego serca gratuluję!!!! Dbaj o siebie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i pocieszam, że niechęć do robótek mija. Też miałam podobnie...
OdpowiedzUsuńGratuluję :-)
OdpowiedzUsuńAniu! Gratulacje najserdeczniejsze! Rośnijcie zdrowo! :)
OdpowiedzUsuńO rany! tyle wokół mnie błogosławionych, ze sama tak bym chciala ;)
Odzew iście kobiecy :) Bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje i dobre życzenia - jak na razie wszystko jest dobrze, ale czekałam z wieściami na ten okres ciąży, który jest bezpieczniejszy :)
OdpowiedzUsuńSiencja - ja czekam do września, to samo co Ty pomyślałam, jak przeczytałam u Ciebie wieści z bloga :)
klaudyno - no właśnie, z tymi sweterkami to u mnie problem, od dwóch tygodni męczę - dosłownie męczę kadłub swetra dla Jadzi i nie mogę go skończyć. Boję się, że jak go będę robiła na siłę, to potem nie będę mogła na niego patrzeć - znam to już z poprzednich ciąży.
o.m. - współczuję, niezrealizowana potrzeba macierzyństwa to bardzo przykre musi być... Aczkolwiek zawsze się zastanawiam, gdzie przebiega granica "stania" na dziecko. I nie potrafię odpowiedzieć. Czy nas stać...?
Iwonka - a ja ostatnio o Tobie intensywnie myślałam, już tylko dwa tygodnie? O mamo, jak to szybko przeszło... U mnie lawenda nie działa :( Strasznie mi się podoba określenie "wydziergaliście inne cudo" :)))
Agata - bo u nas nie może być przestojów :)
Bellis - dzielnie wytrzymałaś :) Znam te trudy z autopsji, bo to taka nowina, o której chce się mówić wszystkim i wszędzie, niezależnie, czy to kogoś interesuje czy nie :)
Betsy - ja tylko mam nadzieję, że to się skończy wcześniej niż z nadejściem porodu.... Taką małą nadzieję... Mam tyyyle do zrobienia...
Beata - patrząc na naszych rodziców zastanawiam się czasem, czy babciostwo nie jest fajniejsze momentami :)))
Kruliczyca - i w tym cała moja nadzieja... chlip...
Ania - uważaj, bo ta zaraźliwe - u mnie w pracy zawsze ciąże przebiegają hurtem - tylko ja bywam oddzielnie :)
I jeszcze ja, spoznione ale wieeeeeelkie zyczenia. Duzo zdrowia :) Gratuluje!
OdpowiedzUsuńGratulacje!! Zdrowia i ciepła życzę! :)
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńZ tej strony Kasia Pacewicz. Dzisiaj dowiedziałam się od Asi M. o Waszym Powiększeniu:) Jak dobrze, że się rozmnażacie, bo Jesteście Tacy Fajni:) Dbaj o Siebie Droga Aniu. Pozdrawiam gratulacyjnie:)
taki fajny blog a mnie tu jeszcze nie bylo..ale juz bede...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Gratulacje!!!!!!
OdpowiedzUsuńSpokojnej ciąży życzę.
Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość - 5 cm to już spore dziecię, nie fasolka!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie!
Gratulacje!!!! bardzo dobrze Cię rozumiem! :))) i pocieszę, że wraz z pierwszym trymestrem odrzut trochę przechodzi! :)))
OdpowiedzUsuńAniu az musialam poszukac w historiach postow gdzie mi sie zagubilas - bo taka cisza zalegla- a tu prosze odrazu trafiam na taki cudowny post. alez sie ciesze - super wiadomosc. gratuluje serdecznie. cos widze wysyp dzieciaczkow na ten rok blogowych sie szykuje :P niech malenstwo rosnie zdrowo i szczesliwie w brzuszku u Mamy. napisz jak starszaki na wiesci o powiekszeniu rodziny. bo jak obserwuje moich to jets to takie slodkie-calowanie brzucha,gadanie do niego, tulenie. gratuluje raz jeszcze i mam nadzieje,ze odejdzie awersja tworkowa bo uwielbiam twoje dziela :) buziaki
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńAgata
Gratuluję. Zajrzałam tu,bo na forum cisza,a tu taka miła, mała niespodzianka, mam nadzieję że awersja drutowa niedługo minie i będą małe buciki i inne śliczności.
OdpowiedzUsuńMartwiłam się, że jakieś kłopoty rodzinne macie czy co...A tu taka radosna wieść :-)Gratulacje!
OdpowiedzUsuńnadrabiam zaległości blogowe a tu takie niusy ;) serdecznie gratuluję :*
OdpowiedzUsuń:)) Wrześniowe!!! Fajnie! Zawsze marzyłam o wrześniowym, ale jakoś nigdy nie możemy doczekać, żeby to wrzesniowe było. :) I mamy koniec wiosny. :)
OdpowiedzUsuńHehe, ja tez jakoś mniej miałam ochotę na robienie, ale teraz- trzeci trymestr a maszyna pracuje na całego. :D