Syna dzisiaj zachwalać będę:)
Okres feryjny u nas trwa, dzieci starsze z zapałem biorą udział w półzimowsku wiejskim, przedpołudnia spędzam więc jedynie z Jadzią (która starcza za całą trójkę razem wziętą). Zasadniczo - bo dzisiaj Krzyś odmówił pójścia na zajęcia. Miało być filcowanie, które zostało przez niego zakwalifikowane jako zajęcie babskie.
Został więc z nami w domu. I:
- uprasował połowę prania (wczoraj Marcin przywiózł generator pary, który od razu stał się obiektem westchnień młodego majsterkowicza, więc w sumie prasowanie nie powinno nikogo dziwić. )
- poukładał swoje uprasowane rzeczy w szafie (absolutna nowość)
Dodawszy do tego zamiłowanie do prac kuchennych można przymknąć oko na pewną awresję do utrzymywania porządku, którą prezentuje. A więc, dziewczyny - szykujcie się :)
Rozwiązał też krzyżówkę żeby wygrać pieniądze na wakacje :) - rozwiązanie wysyła z mojej komórki:
A u dołu Wigi - wyrośnięta, kłócąca się zawzięcie o wszystko, naśladująca starsze rodzeństwo - na tej fali - jako wyrośnięta odmówiła korzystania z dziecinnego krzesełka z upodobaniem podsiadając Anielkę:

Szkoda, że mam syna, bo bym chciała taką niebagatelną teściową (czy kim tam byśmy były dla siebie) co takie panele do torebek szyje. Ale zaraz zaraz, zdaje się, że masz jeszcze córki, także nic jeszcze nie jest przesądzone!
OdpowiedzUsuńHmm no jakby tak się postarać..moja MiMi może się nadac hihi :) Pozdrawiam i przesyłam pozdrowienia dla całej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńKurcze! Szkoda, że moje takie stare...
OdpowiedzUsuńależ oferta matrymonialna i to z bonusem teściowym ;)
OdpowiedzUsuńja poczekam na ogłoszenie dotyczące Twoich dziewczyn ;)
pozdrawiam serdecznie