środa, 21 listopada 2012

O Cladonii w moich barwach oraz portfelu co się pojawił niespodzianie :)

Lecimy dzisiaj ogladać bioderka Faustynowe, więc tuż przed wyruszeniem wrzucam Cladonię, która zeszła z drutów przedwczoraj. Dwa kolory malabrigo sock: eggplant oraz hmmm... zapomniałam a nie mam czasu sprawdzać, w każdym razie ten sam co z dziecięcego sweterka zrobionego z wersji rios. Druty 3,5 mm, cztery wieczory i kilka ksiażeczek dziergania :)


Powstał też jeden portfel, w czasie ukradzionym desce do prasowania :)

15 komentarzy:

  1. sliczna chusta...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi sie podoba, ze ten brzezek Caldonii jest w innym kolorze, daje to bardzo ciekawy efekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna chusta :-)
    Świetne kolory dobrałaś.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna chusta,ciekawy ma kształt ,nie ma "ogona",śliczne kolory.Portfel tez bardzo fajny,pozdrawiam,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  6. Pimposhko, właśnie to mnie ujęło w Cladonii. I te pipkotki, za którymi wcześniej nie przepadałam... to mnie pograżyło :)

    Kasiu, kolorki to się w zasadzie same ułożyły - dwa motki obok siebie zaległy i trafiło.

    Anka i Klaudyna - dziękuję

    dorkamikrus - no właśnie - cladonia jest po prostu inna niż inne chusty i jest urzekajaca. Może w kocu zrobię jakaś dla siebie...? :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna chusta, świetne kolorki:) sweterek z poprzedniego posta też mi się podoba tak jak Twoje urocze dziewczynki w ślicznych czapeczkach:)
    Przepraszam za ten hurt:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  8. chusta przecudna :) portfel też niczego sobie zresztą...
    Pozdrowionka :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Chusta piękna;zresztą jak wszystkie inne "dzieła' - ciekawa jestem czy można gdzieś znaleźć opis wykonania.
    Musze poszukać i spróbować coś podobnego.
    Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne twory!

    Portfel mnie zachwycił !

    OdpowiedzUsuń
  11. Już zaczęłam pisać, że jesteś moją bohaterką, ale już Ci to pisałam... więc teraz tylko sie pozachwycam chustą (choruję na Cladonię, może poproszę pod choinkę?) i portfelem. Ach!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzadko zaglądam do wstecznych komentarzy - bo ich zazwyczaj nie znajduję :)
    Aniu - opis Cladonii jest do nabycia na Ravelry

    MArleno - hurt mi wcale nie przeszkadza, jeśli jest tak miły :)

    Bellis - ech, żebyś mnie tak zobaczyła w tych mniej chwalebnych akcjach, nie do opisania na bloggerze... Cladonia to była moja miłość od pierwszego wejrzenia i do dzisiaj mnie zachwyca. Chyba w końcu zrobię jedną dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ania jak sie odkuje finansowo to ja sobie cos u Ciebie zamowie - nie ma to tamto- jestem zakochana :)

    OdpowiedzUsuń