Oto efekty - koraliki dalej królują (aczkolwiek druty również nie leżą bezczynnie).
Tej chusty jeszcze nie pokazywałam - robiona ze zdobycznej wełny z Allegro, wzorem, który jest idealny na chusty ciepłe, grube, mięsiste.



Poza tym, strasznie dawno zrobione trojaczki:

Pojedynczo:



Zachwyciła mnie też technika wyszywania koralikami - odkrywam w sobie zadatki na srokę - błyskotki ciągną mnie, jak to ptaszysko - bardziej do pracy z nimi ni z do obwieszania się, niemniej puls wzrasta mi na widok świecidełkowych półfabrykatów :) I tak powstały przyszłe kolczyki (muszę dorobić wkręty)



Czasu na prace ręczne mam jeszcze mniej, nigdy w życiu nie sądziłam, że stanę się fankę biegania, niemniej od kilku tygodni cztery dni wybiegam z domu i strasznie to jest fajne :)
ma śliczny wzorek ta chusta!
OdpowiedzUsuńa biegać nienawidzę ;)
Biegaj, biegaj! Koraliki mnie też przyciągają... Jeszcze się troszkę opieram.
OdpowiedzUsuńUwaga, bieganie silnie uzależnia! :)
OdpowiedzUsuńsliczna
OdpowiedzUsuńa btw podpowiedz gdzie znalazlas wzor na te fajne kolczyki?
kuşadası
OdpowiedzUsuńşırnak
tekirdağ
van
sakarya
E34
gümüldür transfer
OdpowiedzUsuńbalıklıova transfer
dikili transfer
özdere transfer
seferihisar transfer
LJT