Szal udało mi się wczoraj po północy rozpiąć na szpilkach, dzisiaj już suchy zabrałam na sesję okiennicową. Nie do końca udało mi się chyba uchwycić ten odcień użytej włóczki ( na moje oko mieszanina bawełny,wełny i chyba jedwabiu (?) Wrobiłam weń koraliki zielonkawe z odcieniem turkusu (przy padaniu światła z odpowiedniej strony).
Opisu długiego nie zrobię, bo Jadzik włazi mi na kolana - niewyspana dzisiaj, bo udało jej się capnąć 40 min. drzemki w samochodzie pod aeroklubem.
Lecę więc pozdrawiając Was sobotnio :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Jest śliczny! Taki delikatny i zwiewny, cudo!
OdpowiedzUsuńszal cudo,widać, że delikatny -jak mgiełka
OdpowiedzUsuńYyyyh! Piękny!
OdpowiedzUsuńPiękny szal!!! Ja chyba nie umiałabym nosić czegoś takiego... Chyba że na jakąś uroczystość, na chwilę. Ale cudny, naprawdę!
OdpowiedzUsuńŚliczniusi!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Taki delikatny.
OdpowiedzUsuńpiękny szal:)
OdpowiedzUsuń