środa, 17 sierpnia 2011

portfelowo

Dzisiejszy dzień warto odnotować złotymi zgłoskami w kominie - pierwszy bez tabletek przeciwbólowych - mój sezon zębowy się skończył - mam nadzieję - definitywnie. Od razu nieco lepiej kontaktuję :) I szyć mi się zachciało - taaaak, usadowiłam dzieci przed bajką (w ciągu dnia tego nie robię, więc je uszczęśliwiłam nieziemsko) a sama udałam się do maszyny... powstały dwa portfele, dwa jeszcze czekają na więcej czasu.
W związku z odzyskaniem przytomności informuję, że zacznę w końcu odpisywać na maile. :))))







5 komentarzy:

  1. Ten pierwszy portfel jest cudny!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i bardzo oryginalne. Pierwszy szczególnie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te Twoje portfele. I Ty je uszyłaś w trakcie bajki? Podziwiam!
    Moi wypatrzyli program o zwierzętach w tvp1 i codziennie oglądają, bajkę więc mam z głowy. Tyle, że niedługo się skończy dobra passa, wracamy na swoje a tam nie ma tv. Będzie bolało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bellis, moim marzeniem jest nieposiadanie telewizora... :) Ja wprowadziłam zasadę, że w ciągu dnia mogą oglądać tylko programy edukacyjne. A ta dzisiejsza bajka trwała niemal półtorej godziny. I tylko słyszałam scenicznie wypowiadane słowa: "ale mamy kochaną mamę, nieeee?" :)

    OdpowiedzUsuń