Pisałam kiedyś, jak to marzyłam o wykroju na portfel. Spotęgowanym faktem, że mój własny, dotychczasowy, nabyty w sklepie ledwie się trzymał. W zasadzie monet nie trzymał wcale, ponieważ rozleciała się mu kieszonka na nie przeznaczona. Chciałam portfel sobie uszyć sama. Sama.
Wykrój otrzymałam (dalej bębnię czołem o podłogę przed Kitkiem :), portfel uszyłam. Niejeden zresztą. Za to jeden prototypowy mi pozostał - taki, którego nie mogłam ze zwykłej przyzwoitości wciskać ludziom, niemal nieusztywniony, z rozłażącymi się brzegami... ALE: ponieważ mój kupny się rozleciał całkiem, zaczęłam nosić tego mojego niedoróbka. Do czasu...
Otrzymałam wczoraj kilka uroczych drobiazgóow do torebki - breloczki, chustecznik (pochwalę się przy okazji). Niespodzianka całkowita. No i, kiedy tak reanimowałam zawartość torbiszcza mego (jako matka dzieciom tacham ze sobą niemal dziesięciolotrowy wór pełem wszystkiego) przyszło na mnie natchnienie. Spotęgowane faktem nabycia beli baaaardzo sztywnej flizeliny.
Proszę Państwa, uszyłam portfel dla siebie!!! Zewnętrzna warstwa to mój ulubiony len, środek to wygrzebana przedwczoraj cudnie piękna poszewka na kołdrę... Aż zamarłam jak ją znalazłam. Cieniowane odcienie zieleni, seledynu (nie cierpię seledynu :), turkusów... z jednej strony pasiaste, z drugiej - to samo - kraciaste... Achchch. A co lepsze, te odcienie rozkładają się na kieszonkach - mam nadzieję, że to widać.
Na zapięciu prezentowy guziczek :)
Aniu, portfel jest przepiękny! Bardzo mi sie podoba ten len. Jak będę następnym razem w Olsztynie to złożę zamówienie :)
OdpowiedzUsuńPortfel świetny a bloga od razu dodalam do ulubionych :)))))
OdpowiedzUsuńps: dzięki za komentarz! Obiecuję Cię odwiedzac częściej :)
Ach, len, szary z zielonym, rewelacja! :)) A ty wiesz, że ja właśnie szukam wykroju na taki portfel do mojej nowej torebki...? ;)) Czy ja mogłabym się uśmiechnąć bardzo ładnie? Ewentualnie zaproponować coś w zamian za taki wykrój...? :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny, i te kolory, idealne :)
OdpowiedzUsuńWykrój nie mój, mogę się dzielić :) Tylko potrzebuję adresy mailowe, bo jest w PDFie. Dziękuję za wszystkie miłe słowa, wyznam, że sama jestem akurat w tym jednym zakochana niemal i co jakiś czasy wysiągam go z torebki, by sobie na niego popatrzeć - ale wstyd... :). Aczkolwiek, uczciwie przyznać muszę, że to kolosalna zasługa tej pościeli. Ekspościeli w zasadzie już.
OdpowiedzUsuńNo bo on JEST boski, co się dziwić, żeś zakochana! ;))) Napisałam maila :))
OdpowiedzUsuńNa oba maile z zamówieniem na tutka odpowiedziałam. Mam nadzieję, że skutecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny portfel. Aż m się zamarzył taki do nowej torebki. Czy ja też mogę liczyć na podesłane wykroju. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń