wtorek, 28 grudnia 2010

Żabowo

Chyba już mogę...? Prezentowa torba z ręcznym malowidlem dla malej milosniczki froszów :) Tylko jedno zdjęcie, więcej nie zdążylam zrobić przed jej wyfrunięciem z domu.



Rodzice nadal oczekują rzeczoznawcy z ubezpieczalni. Drzwi, w każdym razie wymienić muszą :(
A co do reniferów oraz skrzydel - uszycie ich, wbrew pozorom jest proste, przy najbliższej okazji postaram się porobić zdjęcia etapom produkcji, może komus się przyda?

5 komentarzy:

  1. Żaba genialna! Mogę kiedyś wykorzystać?

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ bardzo proszę - wykorzystuj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna torebeczka :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, Monia jest zachwycona swoja nową torebusią :) żaby wciąż są u niej na topie :) bardzo dziękujemy i pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń