piątek, 17 czerwca 2011

fizyka w praktyce :)

Rzecz o tym, jak działają spadochrony. Stawianie oporu powietrzu i takie tam. Dla celów edukacyjno - ilustracyjno - zabawowych skonstruowaliśmy z dziećmi najprostsze w wykonaniu spadochrony. Kubeczki po jogurtach opasane gumkami recepturkami, do których przywiązaliśmy po dwa konopne sznurki przytroczone z kolei do uszu siatek jednorazowych. Krzyś je określił mianem spadochronów recyclingowych :)
Przyznam, że sama byłam zaskoczona ich skutecznością. Krzyś od dawna usiłował wykonać coś, co by mu latało albo przynajmniej spadało z opóźnieniem, ale trudno mu było zrozumieć, czemu uwiązany do reklamówki potwór z klocków LEGO spadał waląc ciężko o ziemię. Wytłumaczyłam związek między ciężarem, rozpiętością powierzchni, która miała stawiać opór powietrzu (na tyle, o ile humanista może pamiętać szkolną fizykę bez zaglądania do książek i netu :)
Wiaterek zawiewał, loty przebiegały więc pomyślnie, bez uszczerbku dla pasażerów (ludzików LEGO w kubeczkach) Zabawa trwała chyba z godzinę (trasa balkon - ogród pokonana rekordową ilość razy).

1. Zrzut. Należy pamiętać, bo worek był rozpostarty - powietrze musi go napełnić


2. Początek lotu


3. Rozwinięcie :)


4. Podejście do lądowania


5. Po lądowaniu wyglądają dość smętnie


6. Rzut oka w celu zlokalizowania obiektu


7. Zebranie sprzętu w celu dalszej jego eksploatacji



Jutrzejszy dzień intensywny od rana; zakończenie roku szkolnego na "Warmii" ogniskiem z kiełbaskami w stadninie koni, prosto stamtąd przejazd z Krzysiem na zajęcia Uniwersytetu DZieci - uwaga - na lotnisku :) a potem do domu. I JAdzia bez snu, chyba, że przyśnie w samochodzie (oby).
Chustę błyszczącą z koralikami skończyłam, jak się zbiorę do zblokowania to może da się ją pokazać wkrótce...

3 komentarze:

  1. Witaj,jestem pod wrażeniem - fotorelacja "spadochronowa" i "opis zdarzeń" Rewelacyjne.Serdecznie pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny eksperyment! Uwielbiałam takie rzeczy jako dziecko :D Szczęściarze są z twoich dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł odlotowy:) Bardzo mi się podoba! Przetestuje jutro na moich Szkrabach:)Pozdrowienia ze wsi:)

    OdpowiedzUsuń