poniedziałek, 10 października 2011

Dla Odi :)))

Zupa z dyni:

Zeszklić na maśle pokrojonego z kosteczkę pora (ile kto lubi, raczej więcej niż mniej, ja, np. gotując garnek zupy na dwa dni potrafię dać jeden cały). Moją zasadą jest: im delikatniejszy główny składnik zupy, tym więcej pora (np. przy ciecierzycy, fasoli, cukinii etc.). Do podduszonego pora dorzucam pokrojone w kostkę ze 2 - 3 duże ziemniaki, podsmażam, dodaję dynię (kostki lub już jako mus), zalewam bulionem i gotuję do zmięknięcia. Potem dorzucam czosnek (koniecznie), miksuję, podsypuję np. pietruszką, serem startym, ziarnami słonecznika, groszkiem ptysiowym. Czy co tam komu jeszcze przyjdzie do głowy.
Et voila :)

3 komentarze: