czwartek, 28 czerwca 2012

Zdania do zapamiętania

Jesteśmy na mszy w 40 rocznicę ślubu moich teściów. Kaplica dość nowoczesna, na suficie rząd kilku par lamp sufitowych. Siedząca na moich kolanach JAdzia uparcie wpatruje się w górę. W końcu szarpie mnie - Mama, co tam jest na górze? - Po 10 sekundach odpowiada sobie sama - Jabeł, abo co. :)

6 komentarzy:

  1. Maluchy są niesamowite :)) Żałuję, że nie spisywałam złotych myśli mojego syna, gdy był mały. Byłoby się z czego pośmiać... :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no - Jadzia jest the best!!!! Uśmiałam się :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam dawno, a dziś mi się w pracy przypomniało, aż parsknęłam śmiechem :))))

    OdpowiedzUsuń