Jeszcze niedziela trwa. A była idealnie niedzielna - spędzona w gronie przyjaciół, nieco leniwa, nieco przelatana, ciepła, poprzedzona sobotnim ogniskiem ciągnącym się długo w noc, taki właśnie, jaki powinien być dzień wolny od prac wszelkiego rodzaju nie latany szklanym ekranem :)
Byliśmy dzisiaj na mszy, podczas której chrzczony był syn naszych przyjaciół. Ponieważ po uroczystości byliśmy zaproszeni na obiad sobotnim przedpołudniem wpadłam na pomysł okraszenia prezentu dodatkiem w postaci kołderki. Pomysł absurdalny o tyle, że uszycie kołderki w moim wykonaniu zajmuje mi zazwyczaj kilka miesięcy :)
Niemniej odrzuciłam zdrowy rozsądek, rozstawiłam maszynę, zaśmieciłam totalnie pokój, w którym ona stoi i latając pomiędzy Janome, deską do prasowania, rzucając się co i rusz na kolana (to już pod koniec, przy wycinaniu większych kawałków i przy przyszpilaniu do pikowania w cztery godziny uszyłam to, co poniżej. Jest to najbardziej krzywa z moich kołder - oczekiwaliśmy gości, którzy dotarli do nas 15 minut po tym, jak zakończyłam ostatni szew - przydałoby się, by obwódka wokół panelu była czymś urozmaicona, ale. po prostu, nie starczyło na nic czasu...
Jeszcze dzisiaj, tuż przed wyjazdem, wyciągnęłam ją na taras, by ją uwiecznić:
Mam też portfel, który zrobiłam w ostatnich dniach. Testowałam na nim swoje podrygi hafciarskie :)
Mam nadzieję, że również mieliście udany weekend :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
takie cuda? w takim czasie? normalnie szczenę zbieram z podłogi!
OdpowiedzUsuńPoszłaś jak burza, śliczna kołderka, na pewno dobrze spełni swe zadanie i nikt nie będzie wskazywał palcem, że jest trochę krzywo. Mnie się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
E tam, zaraz krzywa. Kołderka jest prześliczna. Normalnie "błyskawica szyciowa" z Ciebie:-)))
OdpowiedzUsuńUściski
A.
Kołderka wspaniała- urzekające są te samolocikowe wywijasy. :)
OdpowiedzUsuńI ten mikro hafcik na portfelu-cudny!
JAKA SLICZNA KOŁDERKA. Mi TAM NAJBARDZIEJ IMIĘ SIĘ PODOBA-PODZIWIAM:)
OdpowiedzUsuńDZięki - krzywizny, szczęśliwie w pełnej krasie nie załapały się na zdjęcie, stąd Wasze wrażenia :) Instynkt samozachowawczy powstrzymał mnie przed zrobieniem ujęcia brzegu albo pleców...
OdpowiedzUsuńJa ją widziałam na żywo i mogę zaświadczyć, że wygląda lepiej, niż na zdjęciu i właściwie nie ma się do czego przyczepić. Odrobina krzywizny (bardzo nikła odrobina) jest tylko świadectwem, że to wyrób rękodzielniczy.
OdpowiedzUsuńPiękna!! Te wywyjasy jak napisała Ivoncja bardzo ale to bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kołderka :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń