czwartek, 30 sierpnia 2012

Wodospad

To tak, jakbym nie mogła się powstrzymać. Drutów nie odstawiłam, broń Boże, natomiast lekko zwolniłam tempo dziergania - zamieniam je okresowo (może nieco częściej) na talerzyk z koralikami, cieniutkie szydełko oraz coś do nizania - i plotę, plotę... Wody w wodospadzie też nie można zatrzymać, prawda? :))
Pierwsza bransoletka (w dwóch egzemplarzach już) powstała na dysku kumihimo z woskowanego sznurka.

Drugą uplotłam z koralików szydełkiem - ten sposób to mój faworyt - już mam taką drugą - czarno - dymną :)
Liczę już czas do rozwiązania - za niecałe dwa tygodnie będzie nas już szóstka - trudno to sobie wyobrazić, umysł ludzki jednak nie potrafi ogarnąć pewnych tematów zbyt dosłownie :))) Czekam na tę Małą Istotę, na to, by móc ją powąchać, dotknąć, usłyszeć... Razem ze mną czekają wszyscy, Jadzia obcałowuje mi brzuch, przemawia do siostry, kilka razy dziennie sprawdza, czy jeszcze jest w środku, starsze dzieci już próbują liczyć (Anielka) i liczą (Krzyś), ile dni zostało. Łącząc tę niecierpliwość z wyglądaniem początku roku szkolnego w sumie jesteśmy Jednym Wielkim Oczekiwaniem :)

8 komentarzy:

  1. A czy te bransoletki sa moze na sprzedaz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszą :) - produkuję ich takie ilości, że nie dałabym rady znosić - już mam trzy rozpoczęte nowe... W razie czego zapraszam na pv. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakież piękne rzeczy mają szansę powstać w tym Wielkim Oczekiwaniu! Czy to nie kolejny cud nie do końca do pojęcia?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne te bransoletki. Jednak wiadomość, że będziesz mieć kolejną córeczkę- jak cudownie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja najmłodsza też jest z września. I wcale nie nieśmiała Panna! Czekam na same dobre wieści Beata

    OdpowiedzUsuń
  6. O jak fajnie !!!:)
    Bransoletki cudne!!!Pozdrawiam serdecznie!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. pozdrawiam całą Waszą rodzinę i czekam na dobre wieści od Was - też wrześniowa B.

    OdpowiedzUsuń