Ponieważ dzisiaj jestem w stanie niezbyt nadającym się do opieki nad dziećmi przyjechali rano moi rodzice. Dostalam nakaz oddalenia się od dziewczynek (Krzys nadal twardo chodzi do szkoly) więc oddalilam się w jedyne miejsce, gdzie mogę zachować jakąkolwiek samotnosć - na górę. A tam mam do wyboru z wykończonych pomieszczeń: garderobę, pralnię lub pracownię :))) Co wybralam??? Na pierwszy ognień porządnie poszla pralnia - 5 partii prania czeka na swoją kolej, 2 z nich już wiszą. W pralni caly czas nie siedzialam... Uszyla mi się pierwsza częsć planowanego projektu Swiątecznego - torebka dla dziewczynki:
Dodam, że to, co znajduje się na wierzchniej stronie torby zostalo namalowane wlasnoręcznie przeze mnie a wzór pochodzi z podszewkowego kwiatka - można sobie na jednym zdjęciu porównać.
I lecę ukladać puzzle, bo rodzice już pojechali...
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Dużo zdrówka życzę i wielu kreatywnych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńChusty super nie wiem która bardziej, ale chyba ta niebieska. Torebka super. Lubie Twoje prace i zapraszam po wyróżnienie http://dysiaczek.blogspot.com/2010/10/wyroznienie.htmlnienie.
OdpowiedzUsuńAniu, dzisiaj dostałam przesyłkę. Chusta jest piękna. Na zdjęciach nie było widać tych malutkich koralików, które fajnie się mienią. Znalazłam na dnie szafy jeszcze beret w jednym z odcieni chusty i mam komplet idealny na te chłody. Bardzo dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności robienia na drutach. Ja na szydełku tylko potrafię coś tam wymodzić, ale druty jakoś nigdy mi nie szły :/ Ale może kiedyś...
Wracaj szybko do zdrowia! :)
Zdrówka, zdrówka i zdrówka, a w międzyczasie więcej chwil w pracowni:) chwila samotności na pewno Ci wyjdzie na zdrowie!
OdpowiedzUsuńAniu, zdrowia życzę najbardziej!
OdpowiedzUsuńPoza tym nie mogę odżałować, że nie udało mi się w Twoim ostatnim candy - chusta jest piękna i w ulubionych kolorach...niestety nie umiem wykonać takich wzorów na drutach:(
owocne chorowanie ;) zdrówka Ci życzę i częstych chwil wypoczynku twórczego ale nie koniecznie z okazji L4:)
OdpowiedzUsuńZdrówka koleżaneczko.Mam nadzieję,że jutro się zobaczymy:)masz rację z tym L4.No, a ja w domu dziecko z zapaleniem oskrzeli mam,chodzę do pracy - i dziś dostałam "podziękowanie":) Głupia, głupia i jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńA tak może teżbym coś dla siebie uszyła czy zrobiła w tak zwanym między czasie:)
aleś Ty chorowicie twórcza! ślicznie zmalowałaś kwiatka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam układać puzzle :D