Przedstawiam zakończony wczoraj shalom. Zdjęcie nie oddaje w pełni jego uroku, niemniej, zapewniam, jest to mój ulubiony sweter :)




Pozbyłam się z drutów dłużącej mi się robótki - chusty w turkusach. Wyszła spora, na zdjęciu pozuje na nowym swetrze, co jest zapewne dość sporym wyzwaniem koordynacji barw :)
ale cudny sweterek - pozdrawiamy z cała watahą Aniu:)
OdpowiedzUsuńi czy ja dobrze widzę zmianę w wyglądzie bloga?:)
Shalom wygląda świetnie! A ja wpadłam na pomysł, że czas przerobić moją chustę ;)) tak mało ją noszę, że aż żal wełenki ;))
OdpowiedzUsuńŚwietny ten sweter!!! A pomysł ze sreberkami po czekoladzie - super!
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek !
OdpowiedzUsuń