poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Africa po estońsku

Zdjęłam dzisiaj z drutów (tym razem nie dziewiarskich, ale tych do blokowania :) szal, na który czekałam z zapartym tchem. To właśnie ten z upolowanego niedostępnego u nas koloru wełny estońskiej - stąd tytuł wpisu. Kto go nazwał Africą - nie wiem. I do dnia dzisiejszego się dziwię nomenklaturze. Ale może rzecz dotyczy gorącego kontynentu w okresie gwałtownego kwitnienia? Podobno takowe następują i wtedy są miejsca emanujące feerią barw. Może o taką Afrykę chodzi...
Znowu narobiłam zdjęć bojąc się, że przy kiepskim, zmiennym oświetleniu słonecznym wyjdzie mi z nich kicha. I, po usunięciu większej części ugrzęzłam z wyborem ponieważ każde ujęcie pokazuje kolory, którym się nie mogę oprzeć. I nie wiem, co wybrać. Możecie obejrzeć pierwsze zdjęcie i nie patrzeć dalej, bo tam jest to samo :)

Miłego dnia Wam życzę - dzisiaj idę kolejny raz pooglądać naszego najmłodszego potomka - pozostał już mniej niż miesiąc...

24 komentarze:

  1. Wiesz co, po takim wstępie dotyczącym ilości zrobionych zdjęć, czuję się wręcz zawiedziona! tylko dwa? a gdzie całość??? co z tego, że wzór znany?? kolory są piękne... Czytałam ostatnio "Pożegnanie z Afryką" - tak, te kolory to jak najbardziej Afryka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ śliczne kolory! Piękny jest ten szal, taki energetyczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaa! errata! chyba mi internet zrobił psikusa, teraz widzę wszystko i w pełnej krasie i już nie jestem ani trochę zawiedziona, tylko usatysfakcjonowana w pełni :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Agata - no właśnie te kolory jedynie z literaturą mi się kojarzą :)

    Anna - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania... on jest boski... i wzór i kolory i cały!!!
    Pozdrawiam całą rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo!
    Cudna chusta :-) Piękne kolory...
    Dobrałaś idealny wzór - brakuje mi słów zachwytu. Boska!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne kolory, cudny wzór, no po prostu zachwycający
    a tak poza tym, moja córcia naoglądała się Twoich chust i męczy mnie teraz o chustę z kapturem, jak sobie nie dam rady to będę Cię męczyć o pomoc

    OdpowiedzUsuń
  8. No no !!!rzeczywiscie piekny!!i teraz sobie mogę usiąc przy kompie-patrzeć na Twoje dzieło i kombinować co też mogę wyczynić z tej wełny !!! bom jest nieliczna (chyba?) posiadaczka tj pięknej wełny !!!! i Jak znam życie to bede tak myśleć do ....zimy . Ale nie to że jestem leniwa- nadal produkuję!! dostałam gdzieś w necie ten złoty len i teraz "stroję" chustę na balety weselne!!!W sprawach najwyższej wagi są zmiany !!! mój wnusio ma zęba!! jeszcze go nie widac ale słychać !!Zazdroszczę Twojej mamie że ma tyle wnuków do kochania!!! Mam nadzieję ,że z że maleństwo "się pasie " i rośnie w siłę jak i cała reszta rodzeństwa!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. To pozdrów potomka :)
    Chusta piękną, choć z Afryką się nijak nie kojarzy. Mi prędzej z kolorową watą cukrową :) Miałam szalony pomysł, żebyśmy Was znowu odwiedzili, ale wyliczyłam, że będziesz już miała niemowlaka w domu więc się wstrzymam tym razem :)
    Jutro mam egzamin na mianowanego, westchnij za mnie, co?

    OdpowiedzUsuń
  10. Brak mi słów...cudowna:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  11. piekna kolorystyka..slow mi brak..zachwycajace te kolory...co jeden to ladniejszy odcien...nie dziwie sie,ze na ten zestaw polowalas..a co to za wloczka? gdzie ja upolowalas?...wzor chusty tez sliczny...ogolnie nic tylko sie zachwycac....achowac i tez chciec miec...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny,cudowny szal "echowy" ,kolory bossskie,aż się chce oglądac i oglądac! Gdzie można kupic włóczkę w takich cudownych kolorach???
    Serdecznie Cię pozdrawiam i załączam uśmiechnięte "papa" :-) dla Twojej najmłodszej Latorośli.Dla Starszaków też :-)))))
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje drogie, hurtem odpowiem:
    - wełna to estońska aade long upolowana na eBayu - u nas takiej nie widziałam (na ebayu od dawna również nie :( )
    - Kasiu - jak będziesz miała kapturowe pytania to wal :)
    - Haniu - jakies wesela Wam się szykują azaliż? :))))
    - Elkalena -a cóż potomek przeszkadza w Waszym przyjeździe? Przecież pola orać na Wasz przyjazd nie muszę :))) Jutro zdrowaśki polecą na nauczycieli...

    Dziękuję za to, co piszecie, po prawdzie dla tych słów to pokazuję :p Pozdrawiam.A.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, nam potomek nie przeszkadza, wprost przeciwnie :D ale my byśmy mogli potomkowi przeszkadzać :) Szukam mety na weekend 6-7 X bo przyjeżdżamy do Olsztyna na wesele, a u moich rodziców już się nie mieścimy :) Ale jak co, to chętnie wpadniemy na chwilkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Azaliż wesele się szykuje ale to jeszczenieto "synusiowe".Siostrzeni ca z Bydgoszczy-Gosia (25.08). Mój ewentualny kandydat na pana młodego....w drodze..dalekiej. Kolejny raz testuje moją matczyną miłosc i cierpliwość. Tym razem BISHKEK- KIRGISTAN. więcej znajdziesz na Fb- Polacy Ruskiem Po Stanach !!!może i lepiej że masz w swojej gromadce tylko jednego synka?????

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne fale kolorów!!!O wzorze nawet nie wspomnę :)!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowna i te kolory-bajeczne, zmyslowe. rany jest poprostu cudowna.

    glaski dla brzunia i slodkiej latorosli w nim ukrytej. 3mam kciuki za spokojny ostatni miesiac :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacja! Piękne kolory bardzo pasujące do kwiatkowego wzoru. Ogromnie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  19. To w takim razie chyba mam szczęcie bo z ciekawości weszłam na ebay - wełna była - kupiłam - teraz czekam na paczkę:)
    pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiekna...wow......mi sie ta kolorystyka kojarzy z cukierkami-landrynkami.....

    Pozdrawiam
    Opolanka

    OdpowiedzUsuń