Kolejny weekend w kuchni - tym razem związany z urodzinami pewnej sześciolatki - jutro oczekujemy gości dzisiaj goszcząc się na imieninach u dziadka (sami, bo Marcin koncertuje). Zebrałam się w końcu do przygotowania dekoracji z trójkątów, na którą tęsknie spoglądałam od dłuższego czasu. Przygotowywałyśmy je razem z jubilatką, która usiłowała wycinać kształty nozyczkami zębatymi a następnie (z uwagi na nie całkiem osiągnięte powodzenie w powziętej misji), prasowała już gotowe elementy. Pozostało jeszcze nam uczynienie z nich girlandy - ale to chyba dzisiejszą nocą się odbędzie.
Oto kilka wybranych kawałków - z resztek walających się po całym pokoju :)
Do mitenek, czapek etc pokazywanych onegdaj dorobiłam jeszcze komin
oraz usiłuję rozpracować pomysł na czapkę - ślimaka, którą oglądałam u eguni :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Och,komin świetny! A,że się tak wyrażę,gryzie??? :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,miłego weekendu
Maja
no właśnie, to jest jego mankament - po potraktowaniu płynem zmiękczającym nadal lekko podgryza
OdpowiedzUsuńkomin w wersji naszyjnej super wygląda! a jak podgryza, to i grzeje ;)
OdpowiedzUsuńu nas aktualnie ozdabianie tortu, bo jutro mamy urodzinowych gości, bo Mniejsza właśnie jutro ma 3! :)
Wełenkowe piękności tu widzę. świetny pomysł na wykorzystanie materiałowych resztek. Szkoda, że się obraziłam na maszynę!
OdpowiedzUsuńAgata, nasze urodziny to po poniedziałkowym terminie - kolizja z imieninami ojcowymi i dziadkowymi nastąpiła - wszystkiego najlepszego Jubilatce :)
OdpowiedzUsuńAnnaElizabeth - nie ma takiej maszyny, której nie można by przeprosić :) One z natury wybaczają :)
oj, to czekam na połączenie trójkątów:)
OdpowiedzUsuńkomin, bardzo fajny w sam raz na jesienne spacery - kolorki bardzo optymistyczne:)