Kochane moje. Muszę przyznać się, że oglądalam Wasze blogi okiem zielonym (czytaj: zazdrosnym) nierzadko. Brzydkie to uczucie dopadalo mnie zwlaszcza, gdy patrzylam sobie na... aż glupio się przyznać: poduszeczki do igiel. Takie malutkie, dopieszczone, kolorowe, równiutkie... Powód prosty zazdroci mej: wiadomoć, że sama sobie na pewno takowego nie uszyję, bo jako trudno mi - w zasadzie niemożliwie - zabrać się do szycia praktycznych rzeczy DLA SIEBIE. No więc oglaszam, że udalo mi się obejć problem naokolo (bo ile Wam zazdrocić można :) - poduszka dla dzieci rozmiar 34 - takową skarpetkę porzuconą przez siostrę swą bliźniaczkę posiadal Krzys mój. I oto stalam się szczęsliwą posiadaczką takowego urządzenia. Jedyny mankament jej polega na tym, że wbijając w nią igly mam wrażenie użytkowania laleczki Voo -Doo. Ale cóż. Nie ma rzeczy bez wad :)
A oto rzut oka na fragment mojego miejsca na górce - szczęsliwie jedynego nadającego się do zdjęcia, bo resztę ogarnąl chaos dziki w związku z szyciem :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pomysłowa poduszka na szpilki:) A szyciowy kącik masz świetny! te maszyny w tle sa cudne? :)
OdpowiedzUsuńa ja dzisiaj też za pierwsze szycie się zabrałam :) i nawet te poduszeczki do igieł jakoś wyglądają :)
OdpowiedzUsuńha ha, bardzo pomysłowy igielnik :)))
OdpowiedzUsuńA aj poduszkę mam od Weilkanocy i robi za nią jajo uszyte na próbę:D
OdpowiedzUsuńŚWIETNY pomysł, uwielbiam recykling:) Lepiej mieć takie słodkie coś, niż skarpetkę wyrzucić:)))) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń