Na początek: wzywam pomocy!!! BLogger jakie dziwne ustawienia mi wlączyl, zdjęć przy pisaniu nie widzę, skróty mi się wlączają przy używaniu niektórych liter... zgroza. I nie potrafię tego wylączyć :(
Na pociechę więc zebralam się w końcu i zasiadlam do realizacji marzenia mojego, dla którego wlaciwie kupilam maszynę (poza portfelami oraz innymi rzeczami, których szycie sprawia mi przyjemnoć :) Otóż: postanowilam powrócić do patchworków. Nabylam linijkę, nożyk i matę posiadam od dawna, pocięlam więc stare poszewki na wstępne kwarty:
jesli mnie opisy zakodowane nie mylą, tutaj się kończy jedno zdjęcie a zaczyna drugie, na którym którym dokladam planowane wypelnienie pomiędzy nimi
Oczekuję jeszcze na stopkę Janomową - ogromnie wielofunkcyjną - i pikuje i haftuje i ceruje, ale - ponieważ ma przylecieć z Chin czy Japonii - dolecieć nie może. I tak to chmura pylów znad Islandii wplynęla na wioskowe szycie...
Na drugą pociechę (wszak kobieta pocieszyć się jedną rzeczą nie potrafi) zajechalam dzisiaj na zakupy do jednego z sieciwych sklepów po chemię. Sklep ów, poza chemią, oferuje różnorakie inne sprzęty (Rossman to bowiem :) - i poza faktem, nabycia kaszek dla Jadwiszona o calą zlotówkę tańszych niż gdzie indziej, nabylam tasiemki (a muszę wyznać bijąc się w piersi, że ja bylam niekropkowa... dluuuugo opieralam się modzie. Ale poleglam. I to sromotnie i z kretesem. I z tasiemek cieszę się przeogromnie :)
A tutaj jeszcze (u stóp tasiemekmalo widoczna), ma jeszcze jedna zdobycz - ogrodowy obrus - również indycze jajo :) - już widzę dwie Królewny (bo nie wierzę, że Jadzia przy Anielce uchowa się bez rosemanii :) jak latem robią sobie piknik. A ponieważ liczę, że odwiedzi nas lipcem jeszcze jedna wielbicielka różu (wespól z dwoma swymi braćmi z Dalekiego Kraju. No i rodzicami) więc już widzę trzy male babole nad różowym obrusem w kropki, podczas gdy ich mamy kawkę sobie na pieńku sączą jajecznicą zagryzając :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
:)i wszystko, za 2 tyg:)
OdpowiedzUsuńa ja się zaczynam zastanawiać skąd wziąć fajne materiały do szycia :) hmmmm być może jest to jakiś pomysł - coś na pewno z poszewek się znajdzie w domu:)
OdpowiedzUsuńOooooooooooo, to ja sobie w kąciku siadam i czekam na ten patchwork ;))) Strasznie mnie to kusi, jak zwykle zresztą ;))) A kropeczki cudniaste :D
OdpowiedzUsuńAneta, odzież na wagę, toż to skarbnica dóbr wszelakich - i poszewki i materiały surowe i zasłony i ubrania za grosze do pocięcia... a wszystko cenowo hmmm... dostosowane do rzeczywistości :). Rzekłam. I do szycia wracam - toż dzieci śpią - czas bezcenny :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też dziś przystąpiłam do cięcia zdobyczy lumpeksowych na planowany patchwork.... i tak sie zmęczyłam, że szycie pewno za jakiś czas;P A gdzie stopkę zamawiałaś...też do tego dojrzewam powoli, bo pikowanie zwykłą jakoś słabo mi idzie...
OdpowiedzUsuńJa kupowałam maszynę w eti (www.eti.com, zdaje się) i tamże domawiałam stopkę oraz inne akcesoria.
OdpowiedzUsuńoj Kochaniutka nie boisz się ze ta sieć sklepów bedzie oblegana przez koleżaneczki- blogowiczki:)ha ha.No ja jestem uziemniona przez dzieciowe kropeczki-ale napewno nie zapomnę zalecieć, bo te rózowe do Olciowego pokoju moga się kiedys przydać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń