czwartek, 1 grudnia 2011

hmmm...?

Wczoraj o północy pracowicie odpisałam na Wasze komentarze. Namęczyłam się, nawymyślałam i się nie wczytały :(
W każdym razie dziękuję za odzew, pomysły bardzo mi się podobały, zapięcia piękne, ale, niestety, nadal nie rozwiązywały mojego problemu zapewnienia obu połom chusty odstępu od siebie. Dzisiaj zajechałam jeszcze do mojej ukochanej hurtowni, w której mają wszystko :)
I znalazłam takie coś:



Wydaje mi się to rozwiązaniem całkiem niezłym, dobrze myślę?
Pozdrawiam :)

A co do robienia kaptura - w prawej szpalcie bloga mam taki dział: pomoce dydaktyczne. Jest tam pomysł robienia skarpet od palców - to właśnie mój patent na komin :) Tylko, że nie wykonuję rzędów naokoło (jak komin) tylko wybieram sobie jedną stronę, którą przeznaczam na część "twarzową" i tam dziergam metodą "tam i z powrotem" :)
W razie niedokładnego tłumaczenia, pytajcie dalej - postaram się jaśniej.

1 komentarz:

  1. Chusta jest świetna, zapięcie fajnie pomyslane :) Aniu - zapraszam do siebie po wyróżnienie :) Pozdrawiam cieplutko!
    Asia

    OdpowiedzUsuń