Migawki z Wigilii - dwie pierwsze z czasu pomiędzy dwiema Wieczerzami w dwóch domach - z Jadzią dobudzającą się po przejeździe z miasta do naszego domu - na mnie :)
i - dalej - już z prezentami. Udało nam się w tym roku pójść na Pasterkę całą rodziną. Jedynym dzieckiem z naszej trójki, które nie zmrużyło oka przez całą mszę była Jadzia, która całą godzinę biegała jak nakręcona pomiędzy ławkami - w piżamie, ponieważ założyliśmy, że padnie już w drodze do kościoła, prześpi mszę i od razu położę ją do łóżka. Więc nie dość, ze biegała po nocy to jeszcze do tego odziana w welurową piżamę z Kubusiem Puchatkiem... (mamy bardzo dobrze dogrzany kościół - średniowieczny :)
Strony
Etykiety
akcesoria
(12)
aplikacje
(10)
by dzieci
(23)
candy rozdawajka
(5)
chuścianki
(111)
Cladonia
(2)
czapidła
(22)
czytamy
(1)
dla dzieci
(79)
domowo
(18)
dziergane
(190)
farbowanie
(13)
filcoki
(4)
folklorystycznie
(12)
haft warmiński
(3)
homeschooling
(17)
k
(1)
kołowrotkowo
(9)
kominiarsko
(6)
koraliki i inne
(12)
kosmetyczki
(10)
kuchennie
(3)
lawenda
(17)
literatura
(3)
Lokalnie - warmińsko
(7)
mądrości z pograniczna handmade :)
(2)
muzyka
(4)
nasze zabawy
(9)
ogrodowo
(11)
patchwork
(21)
photo props
(1)
portfele
(40)
recycling
(62)
rękawicopodobne
(12)
różne takie :)
(26)
s
(1)
szycie
(115)
ślub
(2)
takie miejsca
(1)
targi
(2)
Tilda
(1)
torebki i torby
(18)
tutoriale
(3)
ubraniowo
(50)
wypadki przy pracy :)
(1)
wyróżnienia
(1)
z koszulek
(4)
zatrzymane chwile
(117)
zdania do zapamiętania
(8)
zestawy sugerowane
(5)
Z trójką na Pasterce - fajnie!
OdpowiedzUsuńWidzę, że prezenty trafione. U nas królował Pettson i Findus :)
Pamiętam, że taki zestaw kuchenny to było marzenie naszej Ewy:-)))A wcześniej moje:-))) - Świat się jednak aż tak bardzo nie zmienia - uściski poświąteczne!
OdpowiedzUsuńjaka piękna, wigilijna ann007! :)
OdpowiedzUsuńdo rodzinnej pasterki jeszcze nie dojrzałam, właściwie to osobą najbardziej wymiękającą jestem ja właśnie :P
ładnie u Was było :)
Bellis - Pettson i Findus to u nas już przerobiona rzecz dokładnie :)
OdpowiedzUsuńAsiu - ja też o takim marzyłam... teraz dostał się Jadzi i bawią się razem - obie z Anielką. Ściskam również :)
Agato - Staramy się chadzać na Pasterkę razem - w zeszłym roku nie poszłam bo Jadzik był w najbardziej upierdliwym okresie żywota swojego :) A jak miała pół roku to zawinęłam w chustę i przespała całą jak suseł - myślmy wytrwali do północy dzięki mikołajowym grom :)