piątek, 9 grudnia 2011

nocne sz/życie

Wróciłam do starych wzorów - dwie kosmeTYCIUNIE powstały wczoraj późno bardzo :) Jedna korzystająca z urody materiałów, druga wymagająca podrasowania.







No i w końcu nawiązałam pełną współpracę z laleczką dziewiarską, gdyż właścicielka zielonej chusty wolała troczki - oto i one :)

6 komentarzy:

  1. Welurowa kosmeTYCIUNIA do przytulenia :) Troczki pasują idealnie. Proste i trafne rozwiązanie/zawiązanie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm, ale słodziaki! jest i podszewka w kropeczki - śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie w oko wpadła ta co niby rasowania potrzebowała... genialna!

    OdpowiedzUsuń
  4. No no, superowe kosmetyczki. Rzucają się bardzo w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosmetyczki cudne obie! Mi w szczególności podoba się ta kwiecista;)

    OdpowiedzUsuń