poniedziałek, 13 września 2010

Farbowany merynos wygląda tak:

Komentarzy mych więcej tu nie wstawię, bo na kolanach mam usmarkaną Wigi, oboka biega usmarkana Anielka, przed domem bawi się usmarkany Krzys a na kanapie leży usmarkany i gorączkujący mąż mój wlasny. Życie rządzi :)





2 komentarze: