sobota, 16 kwietnia 2011

butelkowe zabawy

Proszę, oto, do czego można wykorzystać zwykłą plastikową butelkę. Woda kosztuje niewiele, jest zdrowa, a przy tym, ile może dać radości! O ile zakup prawdziwych zabawek do piaskowncy wiąże się u mnie z lekkim zgryzem, bo, po pierwsze, nieco kosztują, po drugie, psują się w obliczu tych kosztów, dość szybko, po trzecie, zabawa nimi zazwyczaj trwa dość krótko - o tyle wzbogacanie zapasów zabawkowych przez dodanie do nich tak banalnych rzeczy jak butelki, pudełka po jogurtach etc wydaje mi się dość rozsądne. W naszym przypadku, przynajmniej. Dzisiaj Anielka bawiła się z koleżankami budując dom dla wróżek, używając do tego piachu, kory, sznurka, kawałka skaju, chusteczki papierowej, gałęzi, szyszek i cekinów znalezionych pod kościołem po jakimś ślubie.

A Wigi wystarczył skromniejszy asortyment :)


Jako, że Jadzik malutki jest, sam na dworzu nie zostanie. W obliczu tego usadowiłam się przy niej na podeście z desek (pod letni basen), a czas umilałam sobie lekturą oraz tym: :)))



taaaak, nowa chusta powstaje, wg nowego wzoru...

2 komentarze:

  1. Poniższa chusta piękna, taka delikatna i ażurowa, super wygląda :)) A do zabawy w piasku my wykorzystujemy jeszcze wiaderka po serku sernikowym czy po kiszonej kapuście :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam te zabawy. Butelkami, kubkami po jogurcie czy maśle.
    Często przed wyjściem na ogródek ala zagląda pod zlew i się pyta
    " mogę tą butelkę i zakrętki"
    "Wezme sobie tą puszkę "
    U nas teraz królują puszki po coli albo napaojach energetycznych. Ala tacie karze wycinać dziurke bo sadzi kwiatki. 8 stoi koło piaskownicy- podobn rosną ;-)

    OdpowiedzUsuń