Brakuje mi dziecka w odpowiednim rozmiarze :)
Zrobiłam bolerko dla dziewczynki, która wiekiem plasuje mi się pomiędzy moimi dziewczynkami. Wzrostem też. Trudno robić coś bez przymiarek, jednak spróbowałam. Do zdjęć wcisnęłam w sweterek Anielkę, lekko tylko go naciągnąwszy. Na razie pojechał na przymiarki do potencjalnej właścicielki, wrócić jeszcze do mnie musi bym mogła dokonać ostatecznego wykończenia. być może będę musiała powiększyć ściągacz wokół bolerka.
Anielka mało wytworna, ponieważ ubrana jest podwórkowo - pod spodem ma dresy :)
biedziłam się nieco nad zapięciem i wymysliłam bawełnianą koronkę
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńbardzo eleganckie, koronka szyku dodaje :) szydełkowałaś ją?
OdpowiedzUsuńMłodsza już ospę załapała?
Koronka z pasmanterii pochodzi - nie potrafiłabym takiej misterności dokonać. Chyba? :>
OdpowiedzUsuńaaa. Jadzik cały czas trzyma się dzielnie. Zbyt dzielnie - nadzieję na wspólne chorowanie miałam. I by było z głowy.
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!Może obejdzie się bez przeróbek!!!
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem ta koronka to strzał w dziesiątkę!! zwykłe bolerko zdaję się być teraz bardzo wykwintne :)
OdpowiedzUsuńpięknie z tą koronką:)A modelka jaka świetna:)
OdpowiedzUsuńfajnie z tą koronką wyszło:)
OdpowiedzUsuńoj,siądę do koma raz na jakiś czas i po dwa komentarze wpisuję:)
OdpowiedzUsuń