piątek, 20 maja 2011

na bogato...? :)

Portfel powstal ze zlotymi podkresleniami konturów na materiale - taką zaslonkę zobylam jakis czas temu. Szycie poszerza horyzotny - zaczynam korzystać z materialów, które podobają mi się platonicznie - czyli owszem tak - ale nie dal mnie. Natomiast do tej pory bylo: owszem tak, ale nie dla mnie, więc ich nie ruszam :) Kolory na zdjęciach udalo mi się zlapać niemal identycznie z naturalnymi.
Oto portfel niemal barokowy: :)





3 komentarze:

  1. Ładny :) Ja mam tak samo z serwetkami... czasem nie podoba mi się co ktoś wybierze, a później efekty mnie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powtarzam sie...czyli uwielbiam twoje portfele :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń