Kosmetyczkę wczoraj uszyłam ci ja!!!
Dumna jestem z niej niesłychanie, bo i podszewkę ma i niemal szwów nie widać w niej! Już nawycinałam sobie kawałki materiałów do szycia kolejnych, nie wiem, czy mi zamków w domu starczy :) W różnych odsłonach prezentuje się następująco: (zdjęcia kiepskie, bo wespół z wyżem znikło słońce)
Oooooo! Śliczna!! I podszewkę ma! I serduszko! Oj śliczna, śliczna!
OdpowiedzUsuńTo serduszko to ukłon w stroję córy średniej, dla której wszystko, co różowe i posiadające serduszka względnie kwiatki etc jest skończonym ideałem piękna :)
OdpowiedzUsuńI ma rację ;-)
OdpowiedzUsuń