środa, 27 stycznia 2010

Uszyłam! Uszyłam!!!

Kosmetyczkę wczoraj uszyłam ci ja!!!

Dumna jestem z niej niesłychanie, bo i podszewkę ma i niemal szwów nie widać w niej! Już nawycinałam sobie kawałki materiałów do szycia kolejnych, nie wiem, czy mi zamków w domu starczy :) W różnych odsłonach prezentuje się następująco: (zdjęcia kiepskie, bo wespół z wyżem znikło słońce)




3 komentarze:

  1. Oooooo! Śliczna!! I podszewkę ma! I serduszko! Oj śliczna, śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. To serduszko to ukłon w stroję córy średniej, dla której wszystko, co różowe i posiadające serduszka względnie kwiatki etc jest skończonym ideałem piękna :)

    OdpowiedzUsuń